Jedyna droga dla cementowni
Na całym świecie po prostu nie ma innej technologii produkcji cementu niż obecnie wykorzystywana - oparta o rozkład węglanu wapnia. Ten proces chemiczny odpowiada za blisko 2/3 emisji dwutlenku węgla z procesu produkcyjnego. Konwencjonalne redukowanie emisji CO₂ jest zatem realizowane poprzez zastępowanie węgla paliwami alternatywnymi czy wytwarzanie niskoemisyjnych i niskoklinkierowych cementów, jednak polityka klimatyczna stawia znacznie wyższe cele redukcyjne.
Dlatego też przemysł cementowy w Polsce idzie w kierunku technologii CCS, mając jednak świadomość koniecznych do ich wdrożenia zmian legislacyjnych, a także ogromnych kosztów tych inwestycji. W przypadku jednej cementowni mowa o kwocie rzędu 400-500 mld USD. Wówczas obok zakładu powstanie drugi, zajmujący się tylko wychwytywaniem dwutlenku węgla, który będzie następnie przesyłany i magazynowany onshore lub offshore.
Nowa branża zwiększy PKB i zatrudnienie?
Realizacja celów redukcyjnych w zakresie emisji CO₂ dotyczy wszystkich sektorów, objętych Europejskim Systemem Handlu Emisjami (EU ETS). Nie tylko cementowego, ale również stalowego, wapienniczego, nawozowego, papierowego, szklanego, chemicznego czy rafinacji ropy naftowej. Tym samym skala wykorzystania technologii CCS będzie na tyle duża, iż powstanie nowy sektor, zajmujący się wyłącznie wychwytem i transportem CO₂.
Jak wynika z analizy ekonomicznej EY Polska, wprowadzenie technologii CCS tylko w branży cementowej będzie miało korzystny wpływ na całe budownictwo i gospodarkę. W przypadku wysokich cen uprawnień do emisji CO₂, które prognozuje m.in. Bloomberg, już od 2030 r. przełoży się to na obniżenie kosztów produkcji oraz zwiększenie wartości dodanej i zatrudnienia w budownictwie. W 2040 r. oznaczałoby to również wzrost realnego polskiego PKB o 0,5%.
Dzięki wdrożeniu technologii CCS, w perspektywie 2040 r. koszty produkcji w budownictwie byłyby o 0,6% niższe, wartość dodana o 1,1% wyższa, a zatrudnienie o 1,4% wyższe - w porównaniu do scenariusza bez wychwytu CO₂. Ze stopniowo wdrażanym CCS, producenci cementu potrzebowaliby bowiem mniej uprawnień do emisji, niemniej ponieśliby znaczne koszty operacyjne - związane z funkcjonowaniem technologii CCS.
Niskoemisyjna i efktywna ekonomicznie produkcja
Opłacalność wdrożenia technologii CCS w przemyśle cementowym przeanalizowała także Fundacja Instrat. Jak wskazała, jest to jedyne rozwiązanie, które pozwala w istotny sposób ograniczyć emisję CO₂ z produkcji cementu. Równocześnie koszty budowy takich instalacji są obecnie wysokie, jednak w perspektywie 10 lat wykorzystanie CCS w cementowniach może być już efektywne ekonomicznie.
Z opracowania Fundacji Instrat wynika także, iż niskoemisyjny cement - czyli produkowany z wykorzystaniem technologii CCS - będzie coraz bardziej konkurencyjny. Wynika to z cen uprawnień do emisji CO₂ oraz systematycznego ograniczania ich bezpłatnej puli. Tym samym dzięki wdrożeniu technologii CCS, produkcja cementu stałaby się mniej emisyjna, przy zachowaniu efektywności ekonomicznej.